piątek, 3 lutego 2017

Od Taingya CD Toxic

***
Jęknęłam cicho. Wszystko mnie bolało. Nie chciałem otwierać jeszcze oczu, ale promienie słońca mi na to nie pozwoliły. Powoli je otworzyłam. Kiedy przyzwyczaiłam się do światła, zobaczyłam Toxic klęcząca obok mnie. W pierwszym ataku paniki, odskoczyłam od niej jak poparzona. Syknęłam z bólu, ale nie zważając na to dalej się cofałam, czekając na ból. Jednak ten nie nadchodził.
-Ja już sobie pójdę, naprawdę...- powiedziałam cichutko i podniosłam się na łapy. Zaraz jednak upadłam jęcząc z bólu. Wadera podeszła do mnie i chciała mi pomóc, ale ja cofnęłam się jeszcze dalej. Teraz dopiero zauważyłam, jak Casper szarpie ją i drapie. Dostrzegłam też, że wilczyca miał znów czerwone oczy. Nic już nie rozumiałam. Opadałam na łapy i po prostu zaczęłam płakać. Dlaczego? Sama tego właściwie nie wiem... Chyba z bezsilności i bólu.

<Toxic? Odpiszesz jeszcze dziś? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz