poniedziałek, 30 stycznia 2017

Od Toxic CD Taingya

-Tak w ogóle jestem Toxic. - Powiedziałam mierząc ją wzrokiem. Widać było że jest trochę nieśmiała.
-Ciekawe imię. - Powiedziała nie patrząc mi w oczy.
-Wiem. W końcu pasuje do mojego charakteru. - Dopowiedziałam po chwili. Odsunęłam się trochę od wadery ale nadal byłam blisko niej. Usiadłam na przeciw niej patrząc jej w oczy choć ona nie patrzyła na mnie. Chciałam by spojrzała na mnie.
-Toksyczna wadera, śmiertelna dla wszystkich i wszystkiego wręcz idealne imię dla chodzącej śmierci. - Powiedziałam przerywając ciszę. Sama nie wiem czemu to powiedziałam. Widocznie dawno nie widziałam wrzeszczących i uciekających ze strachu wilków. Czekałam na jej reakcję w milczeniu.

<Taingya? Toxic jest dziś dosyć wredna>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz