niedziela, 4 grudnia 2016

Od Kazumy CD Tris

- Przepraszam, że przeszkadzam. - wyłoniłem się z krzaków, patrząc uważnie na waderę. Wyglądała na taką, co by w każdej chwili mogła zaatakować, najwidoczniej sądziła, że przyszedłem tu wrogo nastawiony. Spojrzała na mnie niezbyt przyjaznym wzrokiem, lustrując mnie od góry do dołu. Nie pozostałem jej winny. Jej sierść była ciemna,oczy błękitne jak moje, a na ogonie miała srebrne jak księżyc pręgi. Była znacznie niższa ode mnie, co może się okazać pomocne, jeśli dojdzie do walki.
- Kim jesteś? - warknęła cicho. Zmierzyła mnie wzrokiem, z napiętymi mięśniami.
- Kazuma. Wiesz może, jak trafić spowrotem na tereny watahy Pyxis? Nie jestem dobrze zapoznany z tymi terenami... - było mi trochę, a wręcz bardzo wstyd, że muszę pytać nieznajomą o takie rzeczy, ale nie miałem wyboru. Mój głos pozostał spokojny i opanowany, ale ja również byłem gotowy do walki, gdyby była taka konieczność.
- Jest tu wataha? Cóż, ja się zmywam. - rzekła. Czyli nie miała najmniejszego zamiaru mi pomóc, nawet nie wiedziała jak. Rzuciłem krótkie "żegnaj", jednak kiedy zaczynałem iść, zatrzymał mnie głos wadery.
Tris?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz