- Mógłbyś nas wrócić z powrotem? - spytałam w końcu.
- Um... w tej chwili to niemożliwe... Nie mogę otworzyć portalu - powiedział po chwili milczenia.
- No świetnie - mruknęłam pod nosem - W takim razie, co robimy? - na to pytanie Kazuma wzruszył jedynie ramionami - Fajnie, nawet ty nie wiesz...
- Jeszcze raz przepraszam. - powiedział znów.
< Kazuma? Sorka, że takie... takie nah :v >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz